Garść newsów, gdzie przez garść rozumiem dwa!
  • W najbliższy piątek (16.12) o 19:00 odbędzie się ostatni livestream w tym roku, który dodatkowo będzie nietechniczny - razem z Michałem "carsteinem" Melewskim opowiemy co nieco o Szwajcarii, i o tym jak się tu żyje z punktu widzenia dwóch expatów. O samej idei streamu pisałem już na moim facebooku (patrz ten post, i ten) i pojawiło się tam również trochę pytań od Was. Jeśli ktoś jeszcze by miał jakieś pytania / propozycje spraw, które poruszyć, to wrzućcie je w komentarze pod tym postem (ew. standardowo będzie chat+IRC, na który będziemy zaglądać). W każdym razie, zapraszam na stream :)

    Kiedy: 16.12.2016 (piątek) 19:00
    Gdzie: gynvael.coldwind.pl/live
    Kto: Michał "carstein" Melewski i Gynvael Coldwind
    Temat: Szwajcaria

  • Wyszedł nowy numer Programisty (w sumie wyszedł już kilka dni temu i jest nawet już dostępny w Empiku, ale dzisiaj dopiero do mnie doszedł, więc dopiero dzisiaj o tym piszę). Numer jest dość blisko związany z RE/low-level/security, czyli z tematami najbliższymi memu sercu, więc kilka losowych zdań na jego temat:

    • Zdecydowanie najważniejsze: strefa CTF dorobiła się znaczka na okładce ;)
    • Co za tym idzie, jest również artykuł w strefie CTF. Ba, są nawet dwa artykuły! Pierwszy z nich jest autorstwa tezeba (z teamu Shady Hats) i dotyczy zadania robocaptcha z Hackover CTF 2016. Drugi został napisany przez wielu autorów i jest omówieniem zadań z PWNing 2016 CTF, czyli CTFa zorganizowanego przez zespół p4 i który odbył się na Security PWNing Conference w Warszawie na początku listopada.
    • Artykuł okładkowy - "C++17. Co znajdziemy w nowym standardzie" - jest autorstwa Pawła "KrzaQ" Zakrzewskiego, czyli jednego z moderatorów pomagających mi przy streamach (tak, tego którego co jakiś czas pytam o coś z C/C++ na streamach).
    • Od strony bezpieczeństwa są również dwa artykuły: "Omijając piaskownicę" Ariela Wasteskeena oraz "OAuth 2.0 - jak działa i co może pójść nie tak" Marcina Pioska (z Securitum).
    • I do tego jest jeszcze jeden o RE: "Reverse engineering, czyli jak radzić sobie z brakiem dokumentacji" autorstwa Wojciecha Macka.
    • Oprócz tego jest trochę innych rzeczy - pełen spis treści można znaleźć na stronie magazynu.
I tyle na tą chwilę :)

Comments:

2016-12-16 16:45:59 = czytelnik
{
Cześć,

Wysłuchałem DevTalk #33 z Tobą i wspominałeś o ustawionej "pod siebie" konsoli. Jest szansa na opublikowanie dotfiles i jakiegoś info (dlaczego ten shell a nie inny itp.)?

Pozdrawiam
Tomek
}
2016-12-18 22:57:08 = Gynvael Coldwind
{
@czytelnik
Hmm, nie wiem czy mam coś godnego publikacji, natomiast moja konfiguracja w zasadzie jest dość stała i wygląda tak:
Windows: ConEMU + cmd
Linux: Gnome Terminal + bash
Za dużo dziwnych ustawień nie mam, poza kolorowym promptem (co zostało ułatwione przez przywrócenie ANSI escape codes w Windows 10 btw), i kilkoma aliasami typu cd-->pushd, ls-->dir (windows), cp-->copy (windows), czy zainstalowane GnuWin32.
W sumie tyle ;)
}
2016-12-22 06:17:17 = czytelnik
{
@Gyn

Dzięki, czyli jesteś podobnie jak jak zwolennikiem nie tweakowania ustawień :). Czasami moi koledzy którzy mają rozbudowane, specyficzne skróty i aliasy, jak siadają przy mojej konsoli to są jak dzieci we mgle, nie potrafią ze zwykłego gita czy basha skorzystać :)

Ja też z tego względu wolę się nauczyć defaultów i się do nich "nagiąć" niż nie pamiętać jak się używa np. poleceń gita i jakie są flagi bo np. na swojej konsoli mam do wszystkiego jednoliterowe skróty. To ćwiczy pamięć do takich poleceń i pozwala pracować na innym niż nasz komputerze.
}
2016-12-23 12:46:48 = Klakier
{
Ja byłem zwolennikiem wprowadzania zmian Windowsów w każdej wersji do XP włącznie. Potem Microsoft zaczął bruździć osobom takim jak ja przez niszczenie ustawień co aktualizację. W Windowsie XP mimo, że kod był zamknięty, a wszystko dostarczane po kompilacji byłem w stanie zmienić cokolwiek tylko chciałem, a jeśli popełniłem błąd to o tym wiedziałem. Jeśli aktualizacje wprowadzały zmiany tam, gdzie ja coś wcześniej wyedytowałem to byłem o tym informowany. W Windowsie 10 poświęciłem kilka dni na powyłączanie wodotrysków i redukcję użycia pamięci (tuż po instalacji systemu zżerał on 400 MB!!! - Windows XP po instalacji zużywał 120 MB ramu, a po zmianie ustawień 45 MB). Do tego wyłączenie niektórych usług całkowicie niszczy system, czasami wyłączenie jednej usługi coś psuje, a po ponownym włączeniu z poziomu innego systemu tejże Windows 10 nie działa, bo dokonał jakichś swoich aktualizacji i nie zostawił nawet logów.

Dlatego jestem w stanie zrozumieć to, że nikt nie rusza ustawień Windowsa 10.
}
2017-01-09 03:40:09 = zyc
{
Gyn, żyjesz? :)
}
2017-03-10 13:27:00 = bartolinciu
{
Kto inny mógł napisać ortykuł o standardzie c++ jak nie KrzaQ :)
}

Add a comment:

Nick:
URL (optional):
Math captcha: 5 ∗ 7 + 2 =