Kilka dni spokoju ode mnie było (przeziębienie i takie tam). Czas z tym Skończyć :D
Dzisiaj będzie mały powrót do CPC464, a konkretniej do kaset.

Przechadzając się z małżonką po pewnym sklepie z akcesoriami RTV i AGD natknąłem się na pewien wynalazek (widoczny na fotce po prawej) - kasetę magnetofonową będącą w rzeczywistości "przejściówką" między dowolnym urządzeniem do którego można podpiąć słuchawki (złącze jack konkretniej) a magnetofonem. Dla osób które się z tym nie zetknęły: kabelek z jackiem podłącza się np. pod mp3 playera, a kasetę wkłada do magnetofonu. Kaseta od dołu zamiast taśmy posiada głowice zapisującą lub podobne ustrojstwo (tj. wygląda jak zwykła magnetofonowa głowica, ale głowy za to nie dam że rzeczywiście nią jest), i wszystko co "dostaje" po kabelku, "puszcza" na tą głowicę, co z kolei odczytuje magnetofon, który myśli że to zwykła taśma. Ot taki sprytny wynalazek.

Gdy tylko ujrzałem ów wynalazek przyszło mi do głowy oczywiste zastosowanie - wsadzić w CPC464, podpiąć do PC'ta, i wysyłać dane poprzez kartę muzyczną.

Jak się okazało, nie tylko ja wpadłem na taki pomysł, i bardzo szybko na necie wpadłem na kilka stron (już nie pamiętam adresów) w których ludzie pisali że korzystają z takiego rozwiązania do wczytywanie gier i aplikacji na CPC464 (oraz innych komputerach wyposażonych w magnetofon) - wystarczy mieć grę lub program zapisany w pliku dźwiękowym (zalecano WAV, FLAC lub MP3 z wysokim bitrate), wrzucić RUN" na CPC, wcisnąć PLAY na magnetofonie i MP3 playerze, i już, gra się wczytuje. Pewnym problemem sądziłem że będzie znalezienie gier w WAV'ach, natomiast okazało się że wcale nie należy ich szukać w takiej postaci. Zamiast tego należało się zaopatrzyć w image danych na kasecie, który zajmował dużo mniej, i zazwyczaj miał rozszerzenie CDT, TZX, TAP, CSW lub PZX. Dodatkowym wymogiem był program do konwersji obrazu kasety do WAV'a, osobiście użyłem Tape2WAV v1.8 by Mark "Woody" Woodmass (niestety nie posiadam linka do strony autora, natomiast to narzędzie oraz wiele innych można znaleźć tutaj). Co ciekawe, okazało się że to faktycznie działa ;>

Powyższe "przeżycie" pozwoliło mi się dowiedzieć kilka rzeczy o kasetach.

By the way...
On 22nd Nov'24 we're running a webinar called "CVEs of SSH" – it's free, but requires sign up: https://hexarcana.ch/workshops/cves-of-ssh (Dan from HexArcana is the speaker).

Po pierwsze, dane na kasecie do CPC464 są zapisane w bardzo trywialny sposób - wysoka wartość to 1, niska to 0, z częstotliwością 500 Hz. Jak łatwo policzyć, 500 Hz, czyli 500 bitów na sekundę, daje zawrotną prędkość 62,5 bajtu na sekundę. I to nie są czyste dane, trzeba jeszcze doliczyć pojawiające się od czasu do czasu dodatki - dane tak na prawdę są zapisywane w pakietach po około 2KB, każdy pakiet ma (oprócz danych) dodatkowo sekcję pilotującą, sekcję synchronizacji, oraz po danych sekcję kończącą (nie będę się wdawać w szczegóły techniczne, można o tym poczytać na cpcwiki.com). Czyli, jeżeli mamy grę która zajmuje 64KB, to ładować się ona będzie ponad 15 minut ;D

Na szczęście tak na prawdę większość gier tylko pierwszy pakiet miała w "normalnej" postaci - ów pakiet był jednocześnie loaderem kolejnych, skompresowanych, pakietów. Dzięki temu nawet 64-kilowe gry ładowały się tylko 8 minut.

No i chyba na razie tyle. Obecnie pracuje nad jakąś sprawną metodą przesyłania programów napisanych w BASIC'u z PC'ta na CPC464 (właśnie korzystając z powyższego wynalazku), ale póki co nie mam czym się pochwalić (czekam aż walkman dojdzie, co bym mógł podpatrzeć jak program w BASIC'u wygląda na kasecie - niestety nie znalazłem informacji o wewnętrznych strukturach BASIC'a dla CPC464).

P.S. Xa stwierdził że mój śliczny lay go irytuje, i jako że z tej okazji zrobił mi nowy (ładniejszy), to za parę dni prawdopodobnie będzie mała restylizacja ;>